Jak można doręczać pisma z sądów i innych organów - zasady prawne.


Niewiele osób o tym wie, że pisma sądowe mogą być doręczane nie tylko przez listonosza i to niekoniecznie w dni powszednie. Okazuje się, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana...

Mówią o tym przepisy art. 131 – 139 kodeksu postępowania cywilnego, i co ważne:

1. Sąd dokonuje doręczeń przez wybranego operatora pocztowego (obecnie Pocztę Polską), osoby zatrudnione w sądzie, komornika lub sądową służbę doręczeniową.

Oznacza to, że pismo sądowe, administracyjne, czy karne może nam zostać doręczone osobiście przez pracownika sądu lub urzędu.  

2. W wyjątkowych wypadkach doręczenia mogą być dokonywane w dni ustawowo wolne od pracy, a nawet w porze nocnej.

W weekend o północy? Czemu nie! Przepis cywilny mówi wprost, że porą nocną jest godzina 21:00 – 7:00 i w wyjątkowych wypadkach doręczenie w takich godzinach jest możliwe.

3. Doręczenia dokonuje się w mieszkaniu, w miejscu pracy lub tam, gdzie się adresata zastanie.

Adresat siedzi na korytarzu sądu w innej sprawie? Nie ma przeszkód, żeby w ciągu kilku minut doręczyć mu zaległe wezwanie :)

4. Strony i ich przedstawiciele mają obowiązek zawiadamiać sąd o każdej zmianie swego zamieszkania.

To jest bardzo ważny przepis! Jeśli jesteś stroną w sprawie cywilnej lub karnej – to gdy zmieniasz adres zamieszkania – koniecznie powiadom o tym sąd, bo w innym przypadku wysyłanie wezwań z sądu na „stary” adres będzie uznane za prawidłowe doręczenie, bo to w interesie strony jest o zmianie adresu zawiadomić dany organ.

5. Jeżeli doręczający nie zastanie adresata w mieszkaniu, może doręczyć pismo sądowe dorosłemu domownikowi, a gdyby go nie było - administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi, jeżeli osoby te nie są przeciwnikami adresata w sprawie i podjęły się oddania mu pisma.

No tak, a co gdy odbiorca nie przekaże nam przesyłki? Problem niestety powstanie po naszej stronie, chociaż będzie można to wyprostować, jednak wymaga to wysłania do organu szeregu profesjonalnych pism procesowych w terminie 7 dni, od kiedy dowiedzieliśmy się o tym, że mamy problem prawny.

Ech, zawsze pod górkę ;)


http://www.adwokat-kapko.wroclaw.pl/
 

Komentarze

  1. Dobrze, że został poruszony ten temat, bo na pewno wiele osób jest tego nieświadomych.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz