Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2014

Jak zareklamować wadliwy towar?

Wadliwy towar reklamujemy przez zawiadomienie sprzedawcy o powstałej wadzie. Najłatwiej jest pójść do sklepu, w którym dokonaliśmy zakupu i zgłosić reklamację sprzedawcy. Nie ma znaczenia osoba sprzedawcy – do przyjęcia reklamacji nie jest potrzebny właściciel, ani kierownik sklepu – każda osoba pracująca w sklepie jest w tym przypadku „sprzedawcą”. Na dokonanie zgłoszenia mamy 2 miesiące od daty, kiedy zauważyliśmy, że towar jest wadliwy. To bardzo ważne, ponieważ w sytuacji, gdy nie zawiadomimy sprzedawcy w tym terminie - tracimy nasze uprawnienia przewidziane w ustawie o sprzedaży konsumenckiej. Reklamację należy złożyć na piśmie. Zazwyczaj jest to gotowy druk, który sprzedawca posiada w danym sklepie. Można też na adres sprzedawcy wysłać reklamację listem poleconym, wyraźnie precyzując swoje żądania. Zawsze domagajmy się otrzymania kopii zawiadomienia, a w przypadku listu – zachowajmy pocztowe potwierdzenie nadania. Załóżmy najbardziej typową sytuację: zgłaszamy

Kiedy można reklamować zakupiony towar?

Wielu z nas w ogóle nie korzysta ze swoich praw w sytuacji, gdy kupiony przez nas towar popsuł się bądź utracił swoje właściwości. Często od razu wyrzucamy popsutą rzecz, stwierdzając, że nic więcej nie da się z nią zrobić. Wiele osób albo nie wie, że taką rzecz można zareklamować, albo stwierdza że reklamowanie towaru jest bezsensowne i po prostu idzie do sklepu po nowy towar. Nic bardziej mylnego! Nie reklamując bubli, nie tylko dajemy sprzedawcom przyzwolenie na ich sprzedawanie, a producentom – na ich produkowanie, ale przede wszystkim – marnujemy swoje pieniądze. Tymczasem, w polskim prawie reklamacja jest fantastycznie łatwym i przyjemnym narzędziem. Trzeba tylko znać parę zasad i ustalić co tak naprawdę w danej rzeczy się popsuło, bądź dlaczego ta rzecz utraciła swoje właściwości. Pomocną będzie w tym wypadku krótka ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. W Polsce sprzedawca odpowiada za sprz