Kolizja drogowa - co robić?


Co prawda, nie ma prawnej definicji kolizji drogowej, ale w praktyce utarło się rozróżnienie, że wypadkiem drogowym nazywa się zdarzenie, w którym oprócz pojazdów, poszkodowane są także osoby – są ranni lub zabici. Kolizją drogową zwykło się natomiast nazywać zdarzenie, w którym uszkodzeniu uległy wyłącznie pojazdy w nim uczestniczące.

W sytuacji kolizji drogowej, wielu kierowców nie ma pojęcia jak się zachować i co należy zrobić... Nie ma wtedy konieczności wzywania Policji, gdyż odpowiedzialność sprawcy kolizji oraz naprawienie wyrządzonej szkody wynikać będzie z jego ubezpieczenia OC, a więc będzie podlegać zasadom prawa cywilnego, do czego interwencja organów ścigania jest zbędna.

Konieczne jest wtedy zebranie „materiału dowodowego” na własną rękę. Po pierwsze, na miejscu zdarzenia należy uzyskać pisemne oświadczenie sprawcy o spowodowaniu kolizji drogowej, w którym przyznaje on spowodowanie zdarzenia. Oświadczenie takie można sporządzić w formie odręcznej, bądź w formie gotowego, wypełnionego wzoru, który można pobrać tutaj bądź tutaj. Nie dajmy się namówić na szybką wymianę danych teleadresowych czy wręczenie wizytówki sprawcy – piszemy oświadczenie, albo wzywamy Policję. Niestety, wszystko inne musi poczekać.

Oświadczenie uczestników kolizji powinno zawierać:
  1. datę, godzinę, miejsce zdarzenia;
  2. szczegółowy opis zdarzenia;
  3. dokładny opis szkód wynikłych ze zdarzenia (szkody na osobach, mieniu lub pojazdach);
  4. dane osobowe obu stron: imię i nazwisko, PESEL, adres zamieszkania i  zameldowania, dane kontaktowe;
  5. kategorię i numer prawa jazdy;
  6. numery rejestracyjne pojazdów;
  7. numer polisy OC i nazwę zakładu ubezpieczeń;
  8. markę, rodzaj pojazdu.
Zbierzmy także dane kontaktowe od świadków zdarzenia i koniecznie wykonajmy zdjęcia pojazdów: ich ustawienia oraz śladów zderzenia na drodze oraz na pojazdach. Oświadczenie sprawcy, relacje świadków i dokładna dokumentacja fotograficzna z miejsca kolizji zapewnią nam bezproblemowe uzyskanie odszkodowania. 

Choć zdarzają się takie sytuacje, w których sprawca „wykręca się” od odpowiedzialności i odmawia potwierdzenia swojej winy, to jednak sprawny pełnomocnik procesowy nie będzie miał najmniejszego problemu z wygraniem ewentualnego sporu, o ile na miejscu kolizji zaopatrzymy się w przywołane wyżej dowody, a winny rzeczywiście ową kolizję spowodował.

Natomiast, jeżeli mamy jakąkolwiek wątpliwość co do sprawności samochodu sprawcy, czy jego zachowania (jest nietrzeźwy, odurzony narkotykami, nieletni, nie chce podać swoich danych, chce wyraźnie uciec od odpowiedzialności, zamierza oddalić się z miejsca kolizji) – bezwzględnie wezwijmy Policję. Winny zostanie wtedy ukarany mandatem za naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a my otrzymamy fachową pomoc i zabezpieczenie dowodów niezbędnych do dalszej walki o odszkodowanie. O tym – w następnej części.

  

Komentarze